Orientana Ajurwedyjska Terapia do Włosów

Jakiś czas temu, specjalnie nadłożyłam drogi by zahaczyć o drogerię Natura poszukując podkładu Dermacol stacjonarnie. Jak się okazało można go zamówić jedynie przez Internet. Będąc lekko podminowana z tego powodu chciałam sobie coś kupić na pocieszenie. I tak przystanęłam obok działu z naturalnymi kosmetykami do włosów. Zaciekawiła mnie buteleczka Orientany, przeczytałam na prędko skład i szybko zapłaciłam by się nie rozmyślić. Tak oto stałam się właścicielką mocy olejków do skóry głowy. W pracy przeczytałam kilka opinii na Wizażu. Większość recenzji dotyczyła zachwytu nad owym specyfikiem ale ja zawsze muszę wyrobić własne zdanie. Tego samego dnia wtarłam kilka kropli w skórę głowy. Zapach olejku osobiście mi odpowiada, ale ja jestem nieco sfiksowana na punkcie zapachów olejków- chyba większość dla mnie po prostu pachnie bo gdzieś w podświadomości sprowadzam go do roli Bóstwa ! W międzyczasie gdy olejek dobroczynnie działał na mojej głowie, zdążyłam ogarnąć pokój, pobiegać z psem (oczywiście w czapce na głowie) i zrobić nowy manicure .
Jako małą ciekawostkę dodam , iż ostatnimi czasy walczę z przetłuszczaniem się włosów – rezultat odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Mimo to nie bałam się przetestować oleju na skórę głowy mając problem z szalejącym sebum na włosach i twarzy. Dziewczyny na Wizażu pisały, że już po pierwszym użyciu włosy nie wypadały garściami tylko wypadło im parę włosków- nie neguje ale średnio w to wierzę ( w sensie że po pierwszym użyciu ). Co natomiast ja zaobserwowałam- Po umyciu skóry głowy szamponem Tołpa rozmaryn włosy świetnie się rozczesały, skóra głowy jakby była bardziej…spokojna ? W każdym razie nie wariowała już jak zwykle w ostatnich czasach. Po wyschnięciu włosy były uniesione u nasady (a u mnie to cudowność ,ale niestety rzadkie zjawisko –mam grube i ciężkie włosy) Poza tym nie sposób zauważyć, że włosy które miały styczność z olejkiem nabrały zdrowego blasku. Co do wypadania włosów – nie jest to (odpukać) moim wielkim problemem, choć przyznam, że od jakiegoś czasu wypada ich zdecydowanie mniej, ale tu nie mam pewności czy to właśnie zasługa olejku. W międzyczasie korzystam z wcierek z pokrzywy, skrzypu oraz goździku i anyżu ( przepis wkrótce) Pewna jednak jestem iż Orientana zostanie ze mną na dłużej. Zalety: -Nabłyszcza włosy -Zmiękcza -Odżywia -Nawilża skórę głowy -Ułatwia rozczesywanie -Regeneruje i koi skórę głowy -Zapach również wliczam do zalet -Cena, ok.35 pln Wady -Dość trudno się rozprowadza na skórze głowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz